.

Tęsknota za latem i brak opcji ucieczki zimą w tropiki sprowokował mnie do wyciągnięcia z fotograficznej szuflady A.D. 2008 parę zdjęć z 6-dniowego pobytu na Tajskiej wyspie Koh Chang zwanej Wyspą Słonia. To trzecia co do wielkości wyspa Tajlandii znajdująca się na wschodnim wybrzeżu, graniczącej z Kambodżą i Zatoką Tajlandzką. Jest to wyspa górzysta z wieloma wodospadami. Wnętrze wyspy porastają bujne lasy tropikalne, a wybrzeże obmywają wody Morza Południowochińskiego.85% powierzchni wyspy, wraz z 50 jej mniejszymi wyspami jest częścią Narodowego Rezerwatu Morskiego. Jeśli nie macie planów na rajskie wakacje w 2011 roku to polecam Koh Chang i bajeczny hotel Amari Emerald Cove.  Zapraszam do oglądania.

Promem dostajemy się na wyspę …

 

… a później po zakwaterowaniu już same przyjemności. W dzień przypływ zabiera większą część plaży …

… aby wieczorem ją odsłonić pozostawiając kawałki raf i muszle .

Banany – małe i brzydkie ale słodkie i pyszne … taki paradoks natury 🙂

Poobiednia siesta a’la Gepard Chester 🙂

Miejscowe dzieciaki pozują za darmo.

Łajby bywają różnych standardów jednak WC zawsze być musi 🙂

Ogrodnik i jego pies. Zwierzaki tam wyjątkowo smutne i leniwe … no ale 35 st.C w cieniu widać im nie służy.

Nieoceniony środek transportu ! Tanio i przyjemnie tylko trzymać się trzeba bo przy 100 km/h rzuca troszkę.

Obwoźna gastronomia. Wizytówka Tajlandii. Warto spróbować bo wbrew temu jak wygląda przygotowanie potrawy, to smakuje wyśmienicie !

Owoce morza 🙂

Powrót ze szkoły.

Artystka jakich wiele.

Pralnia – jeden z głównych miejscowych biznesów  …

… lub domowy CPN …

… albo autoryzowany serwis 🙂

Skuter to podstawowy środek lokomocji. Cała Tajlandia to jeden wielki ScooterLand.

Autoryzowana stacja benzynowa na wyspie.

RelaX na rafie.

Koty też leniwe 😉

Jak spadnie tak rośnie. U nas ostatnio takie też widziałem … ale w REAL-u 🙂

Strefa RelaXu.

Pocztówkowo.

Deser z ulicy.

Zamówiliśmy obiad.

I’m the passenger 🙂

Starsi chłopcy mają większy sprzęt 🙂

LadyBoy … i wszystko jasne.

Jedna z wielu świątyń.

Pory deszczowe wymuszają nowatorskie rozwiązania. Jeśli elektryka … to tylko górą.

Koh Chang AirPort  🙂

Domki przy plaży. WC, klimatyzacja itp. Do wynajęcia za ok. 60 PLN/os.  Prawie jak nad Bałtykiem 🙂

Miejscowa flora.

Pozostałości po świętach. Ekspozycja stała 🙂

Największy wodospad na wyspie. W samym środku dżungli.

Też taxi ale wolniejsze.

Napoje się chłodzą.

Moja hotelowa strefa relaXu …

… i 50m basenik.

Jeszcze tam wrócę !

Mimo, że z Sosnowca to prawie 11.000 km to jeszcze kiedyś tam wrócę jako fotograf i wielki fan tamtejszych klimatów 😉

 

Zdjęcia wykonane między 18 a 24.02.2008 r.

Polecam w temacie parę kadrów z Bangkoku: https://www.domelart.pl/blog/one-night-in-bangkok


2 thoughts on “Wyspa Koh Chang TAJLANDIA – fotografia podróżnicza”

Dodaj komentarz